Walczyli, ale zabrakło chłodnej głowy

 Michał Bryl i Kacper Kujawiak udział w turnieju FIVB Beach Volleyball World Tour Warmia Mazury Grand Slam Olsztyn 2016 zakończyli na fazie grupowej.

 Pierwszy mecz siatkarzy Czarnych zakończył się porażką. Amerykanie John Hydern/Tri Bourne zwyciężyli w dwóch setach (21:14, 21:11). Reprezentanci Radomia nie byli zadowoleni z występu. Humor poprawił im kolejny mecz. Michał Bryl i Kacper Kujawiak odnieśli ważne zwycięstwo. Pokonali silny austriacki duet Clemens Doppler/Alexander Horst 2:0 (21:16, 21:14).

 - Czujemy się bardzo dobrze, mogliśmy w końcu zagrać tak jak wcześniej. Bardzo nam nie wyszło pierwsze spotkanie, ale jesteśmy walczakami i staramy się walczyć z tymi topowymi parami. A jak się udaje wygrywać to jesteśmy na prawdę szczęśliwi - podkreślił blokujący w tym duecie Michał Bryl (na zdjęciu).

 Ambitną zapowiedź zawodnicy RCS spełnili. Walczyli ambitnie. Stoczyli bardzo wyrównany pojedynek z duetem szwajcarskim Philip Gabathuler/Mirco Gerson.  Do szczęścia zabrakło niestety zwycięstwa. Rywale zwyciężyli 2:0 (23:21 i 21:19).  - Szwajcarzy na pewno mieli lepszą zagrywkę od nas. Dodatkowo w pierwszym secie, pomimo prowadzenia, psuliśmy najważniejsze piłki. Być może brakowało chłodnej głowy - ocenił Kacper Kujawiak.

 Rywalizację sportową w piątek mocno przyćmiła pogoda. Nad Olsztynem przeszła burza z potężnym wiatrem. Organizatorzy na pewien czas przerwali nawet turniej i ewakuowali przebywających na terenie zawodów ludzi. Wznowiono grę, ale bardzo silny wiatr dał się we znaki na koniec dnia. Ze względów bezpieczeństwa, ostatnie spotkania na korcie głównym rozegrane zostały już bez udziału kibiców.

(fot:grandslam.pzps.pl)