BBTS Bielsko-Biała - Cerrad Czarni Radom 3:1

 Bez punktów wracają z Podbeskidzia siatkarze Cerrad Czarnych Radom. W sobotnim spotkaniu BBTS Bielsko-Biała pokonał podopiecznych Roberta Prygla po raz drugi w tym sezonie.

W mecz 17. kolejki Plus Ligi lepiej weszli gospodarze, którzy popełniali mniej błędów w ataku (6:3). Po udanej zagrywce Bartosza Janeczka bielszczanie prowadzili dwoma punktami (15:13). Zawodnicy BBTS-u Bielsko-Biała nie dali sobie już wyrwać z rąk tego prowadzenia (25:20).

W drugiej partii Cerrad Czarni Radom zdecydowanie poprawili swoją skuteczność (5:3). Doskonały fragment w swojej grze odnotował Bartłomiej Bołądź, który zdobył kilka punktów z rzędu (15:11). Ostatni punkt tej odsłony radomianie zdobyli blokiem (25:20). Wydawało się, że podopieczni Roberta Prygla odzyskali właściwy rytm. Tymczasem  dziesięciominutowa przerwa podziałała na bielszczan orzeźwiająco i na początku trzeciej partii to oni nieznacznie prowadzili (3:2). Błąd na zagrywce gospodarzy pozwolił wyjść drużynie z Radomia na trzypunktowe prowadzenie (16:13), ale emocjonującą końcówkę lepiej znieśli bielszczanie. Wygrali tego seta (25:23).

Od początku czwartej partii na boisku występował Łukasz Wiese (2:0). Mimo świetnej gry gospodarzy, radomianie nie załamywali się i walczyli o każdy punkt (17:10). Niestety, podobnie jak w pierwszym spotkaniu obu drużyn lepszy okazał się BBTS. Mecz zakończył autowy atak Cerradu Czarnych Radom (25:20). MVP spotkania został wybrany Bartosz Janeczek.

BBTS Bielsko-Biała – Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:20, 20:25, 25:23, 25:20

BBTS: Storozhylov, Lipiński, Grzechnik, Janeczek, Vermić, Siek, Czauderna (libero), Koziura (libero) oraz Gaca, Gryc, Bieńkowski, Kwasowski.

Cerrad Czarni: Kędzierski, Żaliński, Smith, Bołądź, Fornal, Kohut, Watten (libero) oraz Ostrowski, Wiese, Ziobrowski.