Zmiany w organizacji i w składzie

Sezon 2016/2017 niedawno dobiegł końca, ale włodarze i sztab szkoleniowy Cerradu Czarnych Radom już pracują nad budową zespołu na kolejne rozgrywki. Klub czekają także pewne zmiany organizacyjne.

Od początku kwietnia obowiązki prezesa pełni Leszek Figarski, który tę funkcję będzie sprawował do końca czerwca. - Rada Nadzorcza klubu powierzyła mi pełnienie funkcji prezesa na okres trzech miesięcy. Pełnię tę funkcję społecznie, w związku z czym dodatkową korzyścią są oszczędności finansowe w klubie. Przez ten czas postaram się zrobić wszystko, aby wnieść elementy dodatnie do klubu. Wspólnie z trenerem chcemy zrealizować wszystkie plany i zamierzenia dotyczące nowego sezonu - zaznaczył Leszek Figarski.

W klubie nie zabraknie zmian organizacyjnych. - Jak każdy mam swoją wizję i przez te trzy miesiące będę chciał wprowadzić pewne korekty w klubie. Na pewno chciałbym, aby bardziej doceniani i zauważani byli sponsorzy, szczególnie ci tak zwani koszulkowi oraz wszyscy członkowie Stowarzyszenia Czarni. W mojej ocenie członkowie Stowarzyszenia nie do końca byli doceniani i zauważani. Wynik sportowy był priorytetem nad takimi tematami jak integracja środowiska biznesowego. Drugi mój cel to organizacja klubu w taki sposób, aby część pozasportowa była jak najmniejszym obciążeniem kosztowym, aby maksimum finansów kierować na działalność sportową, czyli na tę grupę, która odpowiada za wynik sportowy - dodał Figarski.

Na czwartkowej konferencji prasowej został także poruszony temat budżetu i finansowania klubu. - Jestem przekonany, że w najbliższym sezonie, czy dwóch, już po wybudowaniu i oddaniu nowej hali będziemy w Radomiu mieli większe sukcesy siatkarskie niż do tej pory. Ponadto uważam, że tylko siatkówka jest sportem, który jest w stanie zapełnić tę nową halę. Żadna inna dyscyplina halowa nie jest w stanie ściągnąć 5-6 tysięcy widzów na mecze. Liczę oczywiście na pomoc sponsorów i władz miasta, ale także władz rządowych poprzez spółki skarbu państwa aby radomska siatkówka miała większe dofinansowanie i co za tym idzie była na jeszcze wyższym poziomie sportowym. Nie mogę zrozumieć czemu takie miasta jak Bełchatów, Gdańsk czy Jastrzębie-Zdrój mogą liczyć na dotacje państwowe poprzez spółki skarbu państwa, a Radom z tak dużymi doświadczeniami i tradycjami siatkarskimi jest pomijany. Miejmy nadzieję, że w wyniku naszych działań ta sprawa ulegnie poprawie - wyraził nadzieje Leszek Figarski. 

Rzecz jasna klubu nie ominą zmiany kadrowe jeśli chodzi o drużynę. W zespole pozostają Wojciech Żaliński, Tomasz Fornal, Jakub Ziobrowski i Dustin Watten. Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Michała Ostrowskiego oraz Łukasza Wiese, z którymi będą prowadzone rozmowy. Sztab szkoleniowy i włodarze będą rozmawiali także z Bartłomiejem Bołądziem, Jakubem Zwiechem, Piotrem Filipowiczem i Kacprem Gonciarzem, w sprawie wypożyczenia ich do innych klubów i niewykluczone, że żaden z nich nie zagra w Radomiu w przyszłym sezonie. W przypadku Bartłomieja Bołądzia mówi się o jego przenosinach do Niemiec. - Bartek ma jeszcze roczny kontrakt z klubem. Istnieje jednak taka możliwość, aby go wypożyczyć, byłby to transfer płatny. Jeśli uzyskane dzięki temu pieniądze pozwolą nam zatrudnić zawodnika tej klasy lub lepszego, to jest duża szansa, że Bartek zostanie wypożyczony. Dla jego dobra, z racji tego, że mamy wrażenie, że w tym minionym sezonie nie rozwinął się tak jak mógł. Wydaje mi się, że jest już może trochę też zmęczony środowiskiem i otoczeniem i myślę, że zmiana dobrze na niego wpłynie - skomentował Robert Prygiel, trener Cerradu Czarnych Radom. Jak już wcześniej informowaliśmy, drużynę opuścili Michał Kędzierski, Emanuel Kohut, David Smith. Zespół opuści także Jakub Urbanowicz, z którym klub rozwiązał kontrakt.

Jak dotąd klub ogłosił oficjalnie pozyskanie dwóch graczy. Pierwszy z nich to wychowanek, grający na pozycji przyjmującego Jakub Rybicki. - To wychowanek klubu, również reprezentant Polski, ma 19 lat. Ta strategia łączenia wychowanków klubu i zawodników przyjezdnych ciągle towarzyszy budowie drużyny Cerradu Czarnych Radom, co w tych czasach, w dzisiejszym komercyjnym sporcie jest zachwiane w wielu dyscyplinach i klubach - zaznaczył Robert Prygiel. Drugim z zawodników, który zasilił szeregi radomskiej drużyny jest Norbert Huber, utalentowany zawodnik, który także występuje w reprezentacji Polski juniorów. Szkoleniowiec zaznacza, że pozyskanie tego gracza, który podpisał trzyletni kontrakt, to bardzo duży sukces klubu. - Jest to zawodnik, który gra w reprezentacji Polski juniorów. Jest o rok młodszy od Fornala i Ziobrowskiego, a mimo to grał z nimi i to w pierwszej szóstce. W takim wieku rok treningów to jest bardzo dużo. To siatkarz, którego chciał każdy klub w Polsce. Przyszedł do Radomia nie dlatego, że zapłaciliśmy za niego więcej pieniędzy, ale dlatego, że w Polsce panuje taka opinia, że w Cerradzie Czarnych bardzo dobrze pracuje się z młodzieżą, z czego jesteśmy bardzo dumni. Rozmowy z nim i jego managerem oraz rodzicami były bardzo długie, ale jesteśmy z tego transferu bardzo dumni. Za rok czy dwa cała Polska będzie o nim mówić - dodał trener Cerradu Czarnych. Już w trakcie sezonu swoją umowę o rok przedłużył Tomasz Fornal, który był jednym z czołowych zawodników w poprzednim sezonie, o którego zabiegało wiele czołowych klubów PlusLigi. - To nasz kolejny sukces. Tomasz miał dwuletni kontrakt, ale już w trakcie sezonu prowadziliśmy z nim rozmowy i udało się przedłużyć umowę o jeszcze sezon, dlatego będzie reprezentował barwy naszego klubu przez kolejne dwa lata. Kluby z czołówki w Polsce dzwoniły do nas i były w stanie wykupić tego zawodnika za duże pieniądze, ale on chciał zostać w Radomiu i jesteśmy bardzo zadowoleni, że czuje się u nas dobrze i czuje, że tutaj się rozwija. Myślę, że będziemy mieli jeszcze większy pożytek z niego w kolejnych latach - skomentował Robert Prygiel.

Rozmowy z kolejnymi zawodnikami, którzy mieliby wzmocnić szeregi Cerradu Czarnych Radom trwają. Klub na bieżąco będzie informował o nowych umowach.

(źródło: echodnia.eu, fot: fotoradom.pl)