Uraz Dejana Vincicia, nie tak groźny jak przypuszczano

Cerrad Czarni Radom mają za sobą już dwa pojedynki w tym sezonie PlusLigi. Podopieczni Roberta Prygla wciąż jednak nie mogą trenować oraz rozgrywać swoich spotkań  w komplecie. W ostatnim tygodniu, ze składu WKS-u wypadł rozgrywający Dejan Vincić (na zdjęciu pierwszy z prawej), który nabawił się urazu nadciągnięcia mięśnia łydki.


Siatkarze Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia, mają za sobą już dwa pojedynki w tym sezonie, rozgrywek PlusLigi mężczyzn. Niestety sztab trenerski WKS-u nie miał jeszcze możliwości wystawić drużyny w całym składzie. W inauguracyjnym meczu w drużynie Cerrad Czarnych Radom zabrakło Dustina Wattena, zaś w ostatnią środę (4 października) do Będzina nie pojechał rozgrywający Dejan Vincić.

Słoweński siatkarz od ponad tygodnia boryka się z urazem w prawej łydce. Wprawdzie Dejan Vincić pojawiał się na boisku w pojedynku z GKS-em Katowice, jednak nie był w stu procentach gotów do meczu. W ostatnich dniach zawodnik przeszedł badania w Łodzi, które wykazały kontuzję nadciągnięcia mięśnia łydki.

- Jeżeli chodzi o Dejana mamy pełną diagnozę. Nasz rozgrywający boryka się z nadciągnięciem mięśnia łydki. Na początku badań wydawało się, że czekać go będzie dłuższa absencja, sięgająca nawet do półtora miesiąca. Na szczęście uraz nie okazał się na tyle poważny i Dejan potrzebuje około dziesięciu dni odpoczynku. Nie był z nami na meczu w Będzinie i na pewno nie wystąpi na zbliżającym się starciu z Espadonem Szczecin. Jest natomiast szansa, że zagra w przyszłotygodniowym, wyjazdowym meczu w Kielcach. - powiedział szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom, Robert Prygiel.

W skutek kontuzji Dejana Vincicia, rolę pierwszego rozgrywającego pełni Kamil Droszyński, który w meczu z MKS-em Będzin zebrał bardzo dobre noty.

- Śmiało mogę powiedzieć, że Kamil w ostatnim meczu z MKS-em Będzin zagrał bardzo dobre spotkanie. Mile jesteśmy zaskoczeni jego możliwościami sportowymi, ale dla komfortu drużyny będzie dobrze, jak będziemy dysponować dwoma rozgrywającymi. Dodatkowo podczas meczu mamy mniejsze pole manewru taktycznego w trakcie meczu - dodaje Robert Prygiel.

Już w najbliższą niedzielę (8 października) Cerrad Czarni Radom zmierzą się przed własną publicznością z Espadonem Szczecin. W przyszłym tygodniu Wojskowi wyjadą do Kielc, gdzie w piątek (13 października) zagrają z miejscowym Dafi Społem.