Beniaminek bez punktów w Radomiu! Dominacja Cerrad Czarnych!

Cóż to był za wieczór w hali MOSiR-u! Cerrad Czarni Radom ograli po raz drugi w tym sezonie beniaminka z Zawiercia! Tym razem Wojskowi przed własną publicznością wygrali 3:0! MVP pojedynku został kapitan WKS-u, Wojciech Żaliński.

W piątkowy wieczór siatkarze Cerrad Czarnych Radom podejmowali we własnej hali beniaminka PlusLigi - Aluron Virtu Wartą Zawiercie. Podopieczni Emanuele Zaniniego do meczu w hali MOSiR-u przystępowali z chęcią rewanżu za porażkę w pierwszej rundzie, a także przełamania serii pięciu meczy bez zwycięstwa. Wojskowi z kolei, aby dalej myśleć o pierwszej ósemce w tabeli, chcieli sięgnąć po komplet punktów.

Spotkanie rozpoczęło się od fantastycznej atmosfery na trybunach. Z Zawiercia przyjechało ponad 120 kibiców, a gospodarze, którzy ponownie wypełnili halę MOSiR-u tuż przed pierwszym gwizdkiem odśpiewali hymn Mazurka Dąbrowskiego, aby uczcić święto 1 marca - Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. 

Premierowa odsłona początkowo toczyła się punkt za punkt. Przy wyrównanej walce obydwu drużyn, to jednak gospodarze zaatakowali zdecydowanie w końcówce pierwszego seta. Podopieczni Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia triumfowali w na otwarcie pojedynku w hali MOSiR-u 25:19.

Druga partia miała bardzo podobny przebieg, co premierowy set. Gra długo była wyrównana, a przy stanie (15:15), to Cerrad Czarni Radom zdobyli trzy punkty z rzędu. Najpierw swoje ataki skutecznie zakończyli skrzydłowi Tomek Fornal oraz Kamil Kwasowski. W kolejnej wymianie autowy atak Grzegorza Boćka sprawił, że tablica z wynikiem pokazywała rezultat (18:15) dla gospodarzy. Tej przewagi Wojskowi nie oddali już do końca, zwyciężając w niej 25:21.

Po dziesięciominutowej przerwie to goście z Zawiercia narzucili tempo gry. Doskonałe zagrywki Hugo De Leona dały beniaminkowi przewagę, aż sześciu punktów (9:15). Wojskowi wówczas udowodnili, że ich wysoka forma w meczu ze PGE Skrą Bełchatów nie jest przypadkiem. Sygnał do ataku swoimi groźnymi zagrywkami dał kolegom z drużyny Dejan Vincić. Swoje akcji skutecznie kończyli Kamil Kwasowski oraz Wojciech Żaliński, którzy wyrastali na absolutnych liderów swojego zespołu. Po autowym ataku ze środka Davia Smitha i wykorzystanej kontrze przez Tomka Fornala, radomianie doprowadzili do remisu (16:16).

W końcówce seta Aluron zbudował jeszcze dwupunktową przewagę (19:21). Wojskowi niesieni dopingiem własnych kibiców nie tylko odrobili straty, ale oddali przeciwnikowi w tym secie zaledwie jeszcze jeden punkt, zwyciężając 25:22, a w całym spotkaniu 3:0!

Teraz przed Cerrad Czarnymi Radom chwila oddechu. Już w najbliższą środę (7 marca) Wojskowi zmierzą się na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem. Trzy dni później radomianie ponownie wrócą do hali MOSiR-u. Tym razem zmierzą się z Asseco Resovią Rzeszów.

Cerrad Czarni Radom - Aluron VIrtu Warta Zawiercie 3:0 (25:19, 25:21, 25:22)
MVP: Wojciech Żaliński (Cerrad Czarni Radom)
Cerrad Czarni Radom: Vincić, Żaliński, Fornal, Kwasowski, Teryomenko, Huber, Watten (libero) oraz Ostrowski
Aluron Virtu Warta Zawiercie: Pająk, Bociek, De Leon, Patak Swodczyk, Smith, Koga (libero) oraz Żuk, Kaczorowski, Andrzejewski (libero), Zajder