Wojskowi powalczą o zwycięstwo w Jastrzębiu-Zdrój

Marzec dla siatkarzy Cerrad Czarnych Radom jest miesiącem bardzo wzmożonej pracy. Po zwycięskim pojedynku z beniaminkiem z Zawiercia, już w najbliższą środę (7 marca) Wojskowi powalczą o kolejne zwycięstwo w Jastrzębiu-Zdrój. Rywalem podopiecznych Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia będzie miejscowy Jastrzębski Węgiel.

Przed nami 24.kolejka w siatkarskiej PlusLidze mężczyzn. Cerrad Czarni Radom o kolejne zwycięstwo w tym sezonie, powalczą na terenie Jastrzębskiego Węgla. Zawodnicy prowadzeni przez Ferdinando De Giorgiego w najbliższą środę (7 marca) są faworytem pojedynku, ale Wojskowi do Jastrzębia-Zdrój nie jadą jedynie na wycieczkę.

- Na teren Jastrzębskiego Węgla, nie jedziemy jedynie na wycieczkę. Ostatnio w Bełchatowie pokazaliśmy, że potrafimy walczyć jak równy z równym i niewiele brakowało, aby wywieźć zwycięstwo. Dlatego mimo, że nie jesteśmy faworytem, nie widzę powodów byśmy nie mogli się przeciwstawić - zaznacza szkoleniowiec WKS-u, Robert Prygiel.

Jastrzębski Węgiel w obecnym sezonie PlusLigi zapisał na swoje konto 12 zwycięstw oraz 11 porażek. Ten bilans spotkań sprawia, że obecnie drużyna prowadzona przez Ferdidnando De Giorgiego ma na swoim koncie 39 punktów zajmując 7.miejsce w tabeli. Jak podkreśla Jakub Rybicki, przyjmujący Cerrad Czarnych Radom, zespół w ostatnim czasie pokazuje bardzo dobrą formę, którą będzie chciał także udowodnić w środowy wieczór.

- Jesteśmy w formie, którą staramy się podtrzymywać na treningach. Chcemy naszą dobrą dyspozycję pokazać również w Jastrzębiu-Zdrój, gdzie nie złożymy broni i będziemy walczyć o kolejne punkty. A ile się uda wywieźć to już zobaczymy - powiedział Jakub Rybicki. 



Mecz Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom, rozegrany zostanie w środę (7 marca) o godzinie 18:00 w hali HWS w Jastrzębiu-Zdroju.