Porażka Wojskowych na zakończenie międzynarodowego turnieju

Po wygranym meczu z mistrzem Niemiec Berlin Recycling Volleys oraz austriacką drużyną Posojilnica Aich/Dob przyszedł czas na ostatni mecz podczas Międzynarodowego Turnieju im. Jana Skorżyńskiego. Rywalem Cerrad Czarnych Radom był czeski zespół VK DUKLA Liberec, który niespodziewanie pokonał naszą drużynę 3:1!

Cerrad Czarni Radom w pierwszej partii musieli zaznać goryczy porażki. Rywale z Czech zdecydowanie zaskoczyli naszych siatkarzy skuteczną i do tego mocną zagrywką, która odrzucała naszego rozgrywającego od siatki. Dodatkowo Dukla bardzo sumiennie grał w elemencie bloku, czego efektem były skuteczne zatrzymania ataków m.in. Wachnika oraz Żalińskgo. Liberec odskoczył Wojskowym na przewagę trzech punktów (13:16). W końcówce seta, Czarni jednak dogonili swojego rywala i obronili dwie piłki setowe, jednak nie uchroniło ich to od przegranej w premierowej partii 23:25. W tym secie Czarni mieli jedynie 35% w ataku przy 52% rywala, co jedynie może świadczyć o nieskuteczności naszych siatkarzy w tym elemencie

W drugiej odsłonie meczu Czarni zdecydowanie polepszyli się w ataku, a także przyjmowali z 50% dokładnością. Do stanu (13:10) Wojskowi prowadzili grę w tym secie, jednak znów pojawiły się w naszych szeregach niewymuszone błędy. Dukla sumiennie zaczęła odrabiać straty i doprowadziła do stanu (19:19). W końcówce seta dzięki dwóm asom serwisowym Lukasa Kampy i bloku Wojtka Żalińskiego mieliśmy wynik (23:19) dla podopiecznych Roberta Prygla. Siatkarze z Liberca znów jednak skutecznie dogonili naszą drużynę, a tablica z wynikami pokazywała (24:24). Rozpoczęła się wówczas prawdziwa walka o każdą piłkę, z której górą wyszli Wojskowi pokonując rywala w drugim secie 32:30!

W trzecim secie trener Prygiel dokonał dwóch zmian. W miejsce Lukasa Kampy od pierwszych piłek w tej partii pojawił się Michał Kędzierski, a na środku w miejsce Daniela Plińskiego wszedł Michał Ostrowski. Gra toczyła się punkt za punkt i żadna z drużyn nie potrafiła zbudować kilkupunktowej przewagi, która pozwoliłaby na spokojne kontrolowanie gry w tym secie. W decydującej fazie partii Dukla Liberec prowadził jednym punktem (21:22). Dwie akcje później widniał już wynik (23:22) dla Radomian, którzy po skutecznym ataku w kontrze Bartłomieja Bołądzia i punktowym bloku wyszli na prowadzenie. Przewaga długo się jednak nie utrzymała, a co więcej w górze piłkę setową mieli rywale (23:24), którzy kilka minut później skutecznie zablokowali atak Jakuba Wachnika i wygrali 23:25!

W czwartej partii wyszliśmy w składzie: Żaliński, Grobelny, Kędzierski, Ostrowski, Grzechnik, Bołądź oraz Kowalski (libero). Gra ponownie toczyła się punkt za punkt i żadna z drużyn nie popełniała większych błędów, a z kolei kibice mogli zobaczyć o wiele więcej skutecznych ataków i bardzo długich wymian. Jako pierwsi na zdecydowane prowadzenie wyszli Czesi, którzy prowadzili (16:19). Szybka reakcja trenera Roberta Prygla i czas na żądanie dał porządany efekt i Czarni odrobili stratę (20:20). W kolejnej akcji skuteczny, pojedynczy blok Bartłomieja Bołądzia dał nam nawet prowadzenie (21:20). Niestety w tym momencie naszej drużynie przytrafił się „przestój” i znów musieliśmy odrabiać straty (21:23). Liberec nie wypuścił okazji z rąk i przypieczętował wygraną w tym secie 22:25, a w całym meczu 1:3!

Końcowa klasyfikacja Międzynarodowego Turnieju im. Jana Skorżyńskiego:
1. Berlin Recycling Volleys (Niemcy)
2. Cerrad Czarni Radom
3. Posojilnica Aich/Dob (Austria)
4. Dukla Liberec (Czechy)

Cerrad Czarni Radom – Dukla Liberec 1:3 (23:25, 32:30, 23:25, 22:25 )
MVP: Adam Kowalski (Cerrad Czarni Radom)
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Żaliński, Wachnik, Grzechnik, Pliński, Bołądź, Kowalski (libero) oraz Westphal, Grobelny, Ostrowski, Gutkowski (libero)