Wszyscy byli zmotywowani - mówi Bartłomiej Grzechnik

Jednym z głównych aktorów meczu Cerrad Czarni - MKS Będzin był Bartłomiej Grzechnik. Środkowy bloku nie ma wątpliwości, że zwycięstwo nad rywalem w środkowy wieczór ma spore znaczenie.

Ten mecz był dla nas bardzo ważny. Ostatni pojedynek przegraliśmy 2:3. Ta porażka bardzo nas dotknęła i bardzo chcieliśmy wygrać z Będzinem za trzy punkty - podkreśla Bartłomiej Grzechnik na łamach SportRadom.pl. - Wszyscy byli bardzo zmotywowani. Widać było duże zaangażowanie oraz skupienie. Bardzo się cieszę z tego, jak zakończyło się to spotkanie.

Tymczasem już w sobotę rozgrywacie mecz w Kielcach. Oznacza to, że nie dostaniecie za dużo odpoczynku.
To nie jest jakaś nadzwyczajna sytuacja. Zawsze tak jest, że ciężko pracujemy bez dnia odpoczynku w przypadku, gdy gramy mecze w małych odstępach czasu.

Z jakimi zamiarami jedziecie do Kielc?
Tak jak każdy mecz - ten również chcemy wygrać. Zależy nam na tym, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać również za trzy punkty.

Małymi krokami zbliża się kolejny okres reprezentacyjny. W ubiegłym roku byłeś uczestnikiem Igrzysk Europejskich. Grałeś w Lidze Europejskiej. Czy, według Ciebie, Twoja dobra dyspozycja zostanie doceniona przez selekcjonerów kadry również w tym sezonie?
Jest to bardzo ciężkie pytanie, na które ciężko mi odpowiedzieć. Na razie mogę powiedzieć, że selekcjonerzy na pewno obserwują dokładnie każdego zawodnika. Później wszystko dokładnie analizują, a dopiero potem gracze dostają powołania. Czy znajdę się w gronie wybrańców? Na pewno ambicją każdego siatkarza, każdego sportowca jest grać w narodowych barwach.

Ewelina Filipak