Srebrny medal młodzieży z Radomia
Siatkarze RCS Cerrad Czarni Radom srebrnymi medalistami młodzieżowych mistrzostw Polski. W rozegranym w Krapkowicach finale Młodej Ligi podopieczni Andrzeja Sitkowskiego uznać musieli wyższość Jastrzębskiego Węgla.
Radomianie do niedzielnego meczu przystąpili po wyczerpującej, sobotniej półfinałowej potyczce z ZAKSĄ. Rozpoczęli imponująco.Kiedy w polu zagrywki stanął Jakub Zwiech, ekipa RCS-u odskoczyła na pięć punktów. Wydawało się, że mający problemy z przyjęciem piłki jastrzębianie nie byli w stanie się już podnieść. Tymczasem w końcówce dwa asy Mateusza Kukulskiego i kiwka Szymona Berezy pozwoliły rywalowi zbliżyć się na 21:23. Za chwilę dwa skuteczne ataki Konrada Formeli, skuteczny blok na Bartłomieju Bołądziu pozwolił nawet całkowicie odrobić stratę (24:24). W tym ważnym momencie Konrad Formela wpakował zagrywkę w siatkę, a seta skutecznym atakiem zakończył Bartłomiej Bołądź.
Druga odsłona miała również wyrównany przebieg. Choć początkowo nic na to nie wskazywało. - Radomianie od początku uzyskali przewagę 3-4 punktów. Artur Szalpuk sprawiał zagrywką sporo kłopotów rywalom, którzy nie mogli w efekcie dokładnie rozegrać piłki. Posłał też jednego asa. Przy stanie 4:8 trener Jarosław Kubiak poprosił o przerwę na żądanie. Po niej jego siatkarze wprawdzie nie zaczęli odrabiać strat, ale też nie tracili już więcej dystansu - relacjonuje mlodaliga.pl. Kiedy zaczął serwować Radosław Gil jastrzębianie doprowadzili do remisu 19:19. Końcówka ponownie należała do Cerrad Czarnych. - Zablokowanie Trzeciaka i Marcina Ernastowicza przez Artura Szalpuka pozwoliły Czarnym odzyskać prowadzenie. Mimo zaciętej walki, jastrzębianie przegrali 22:25 po ataku Bołądzia z drugiej linii i autowym serwisie Ernastowicza - podkreśla mlodaliga.pl.
Wydawało się, że przy prowadzeniu w setach 2:0 drużyna z Radomia pewnie zmierza po złoty medal. Tymczasem w dwóch kolejnych odsłonach górą był przeciwnik. Trzeci set miał jednostronny przebieg. Na czwartego radomianie wyszli już zmobilizowani. Za sprawą Marcina Ernastowicza, Damiana Śliża i Piotra Trzeciaka Jastrzębienie nie pozwolili sobie wydrzeć zwycięstwa. O końcowym rozstrzygnięciu zadecydował tie break. - Kiedy w końcówce lekką przewagę zyskali radomianie, wydawało się, że obronią tytuł mistrza Polski. Mieli nawet piłkę meczową przy stanie 14:13. Wówczas jednak jastrzębianie znakomicie ustawili blok, czego nie utrudnił im zbytnio radomski rozgrywający, i zastopowali najpierw Jakuba Zwiecha, a potem Bołądzia. Zwycięski, złoty punkt zdobył dla Jastrzębskiego Węgla znakomicie spisujący się dzisiaj przyjmujący Marcin Ernastowicz - podkreśla mlodaliga.pl.
Jastrzębski Węgiel – RCS Cerrad Czarni Radom 3:2 (24:26, 22:25, 25:15, 25:21, 16:14)
Jastrzębski: Żeliński, Gil, Formela, Śliż, Trzeciak, Szewczyk, Popiwczak (libero) oraz Bereza, Ernatowicz, Kukulski.
RCS Cerrad Czarni: Zugaj, Zwiech, Grzechnik, Bołądź, Szalpuk, Pluta, Kowalski (libero), Filipowicz (libero) oraz Moniak, Wasilewski.
(fot:mlodaliga.pl)
Tweet