Cerrad Czarni Radom liczą na wsparcie kibiców

Siatkarze stają przed ostatnią odsłoną sezonu 2015/2016. Stawką konfrontacji Cerrad Czarni Radom - Cuprum Lubin jest piąta lokata w tabeli PlusLigi na zakończenie rozgrywek.

Dwie dotychczasowe potyczki obu drużyn w trwającym sezonie kończyły się zwycięstwami rywala. Daniel Pliński nie ma jednak wątpliwości, że ekipy dysponują podobnym potencjałem. Dlatego drużyna z Radomia nie stoi na straconej pozycji. - Fajnie byłoby zwyciężyć i przyjechać do Lubina, żeby postawić "kropkę nad i". Uważam, że zarówno Cuprum, jak i my jesteśmy na zbliżonym poziomie. Myślę, że jesteśmy w stanie skończyć sezon na wyższej lokacie, ale w decydujących momentach musimy być bardziej skoncentrowani - przyznaje kapitan zespołu Cerrad Czarni Radom.

Podobne zdanie głosi Lukas Kampa. Reprezentant Niemiec zwracał na to uwagę już po potyczce do której doszło przed tygodniem w Lubinie. Podsuwając spostrzeżenie, które może mieć decydując znaczenie w zbliżającej się konfrontacji. - W żadnym z elementów lubinianie nie byli wyraźnie lepsi, w statystykach to wszystko wygląda wręcz identycznie. Przyjęcie na takim samym poziomie, atak również. Co ciekawe, mieliśmy wyższą skuteczność w kontrataku, co dla mnie jest zaskakujące. Jeśli obejrzymy sobie wideo z tego pojedynku to zobaczymy, że wybieraliśmy sobie najgorszy z możliwych momentów na popełnienie błędu - przyznał rozgrywający radomskiej drużyny. Luks Kampa zapewnia, że radomianie są w stanie wygrać, zarówno w Radomiu, jak i w hali przeciwnika. - Musimy jednak być bardziej skoncentrowani na prostych piłkach, żeby już nie popełniać takich błędów - podkreśla.

Siatkarze tradycyjnie liczą na gorące wsparcie kibiców. - W tym roku PlusLiga pędziła jak szalona. Niedawno był sierpień i rozpoczynaliśmy przygotowania, były ciężkie treningi, a teraz mamy kwiecień i zostały nam ostatnie dwa tygodnie. Powoli kończy się wspaniała przygoda, jednak cały czas walczymy o to piąte miejsce, bo daje ono prawo walki w europejskich pucharach. Sezon dla Cerrad Czarnych Radom był niezwykle udany, ale on się jeszcze nie skończył. Dlatego prosimy naszych kibiców o wsparcie, żebyśmy wspólnymi siłami "wskoczyli" na wyższe miejsce w tabeli - apeluje Daniel Pliński.

Mecz w piątkowe popołudnie w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji rozpocznie się o godz. 18.00. Wszystkich, którzy nie mieli możliwość nabycia biletów informujemy, że kasy obiektu przy ul. Narutowicza czynne będą dwie godziny wcześniej.