Cerrad Enea Czarni Radom wciąż bez zwycięstwa we własnej hali

Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom w piątkowy (14 października) wieczór ponownie zameldowali się w hali Radomskiego Centrum Sportu. W ramach 4. kolejki PlusLigi Wojskowi podejmowali przed własną publicznością PSG Stal. Siatkarze z Nysy wywieźli z Radomia komplet punktów, zwyciężając w całym spotkaniu 3:1. 



Obie drużyny do piątkowego (14 października) pojedynku w hali Radomskiego Centrum Sportu, podchodziły po porażkach, jakie odniosły w poprzedniej kolejce PlusLigi. Cerrad Enea Czarni Radom w trzeciej serii spotkań, przegrali po tie-breaku z BBTS-em Bielsko-Biała. Z kolei siatkarze z Nysy, również po pięciu setach ulegli drużynie PGE Skry Bełchatów.

Premierowy set bardzo dobrze rozpoczął się dla drużyny Daniela Plińskiego. PSG Stal szybko zbudowała sobie kilku punktową przewagę, wychodząc na prowadzenie (0:4). Mimo starań drużyny Wojskowych i dobrej postawie w ataku m.in. Damiana Schulza oraz Pawła Rusina, goście nie dali sobie wydrzeć prowadzenie w tej partii. Cerrad Enea Czarni nie zdołali odrobić straty punktowej, przegrywając w pierwszej odsłonie spotkania 25:22.



Drugi set rozpoczął się zdecydowanie lepiej dla gospodarzy. Siatkarze Jacka Nawrockiego po nerwowym początku pojedynku w hali RCS, opanowali swoją grę i wyszli na dwupunktowe prowadzenie (7:5). Po chwili to jednak drużyna Daniela Plińskiego, coraz częściej dochodziła do "głosu", prezentując coraz lepszą dyspozycję w ataku oraz elemencie bloku. Cerrad Enea Czarni Radom stracili prowadzenie i to "Stalowcy" mieli trzy punkty przewagi (11:14). Kiedy na boisko z kwadratu na zagrywkę wszedł Kento Miyaura siatkarze z Nysy doprowadzili do wyniki (14:21). W końcówce gospodarze zmniejszyli stratę, ale i tak nie byli w stanie odmienić losów trzeciej partii, przegrywając 21:25.



Sztab trenerski Cerrad Enea Czarnych Radom od początku trzeciego seta wprowadził kilka zmian w wyjściowym składzie. Na boisku za Pawła Woickiego pojawił się Wiktor Nowak, a na libero za Mateusza Masłowskiego wszedł Maciej Nowowsiak. Początkowo to goście mieli przewagę (8:11, 9:12) i wydawało się, że wygrają to spotkanie w trzech partiach. Siatkarze z Nysy  przy zagrywkach Mauricio Borgesa "utknęli" w jednym ustawieniu i Cerrad Enea Czarni Radom "z nawiązką" odrobili straty i wyszli na prowadzenie (18:14). Wojskowi przy dużym wsparciu kibiców, nie wypuścili z rąk szansy na zwycięstwo, triumfując w czwartym secie 25:19.



Czwarta odsłona miała sporo zwrotów akcji. Raz na prowadzeniu byli jedni, raz drudzy. Żaden z zespołów nie był w stanie ustabilizować swojej gry na tyle, aby osiągnąć i utrzymać przewagę. Przy stanie (19:18) na zagrywce pojawił się Wassim Ben Tara. Gospodarze nie mogli sobie w tym fragmencie poradzić z przyjęciem podania atakującego PSG Stali, a tym samym drużyna z Nysy wyszła na prowadzenie (19:22). Nie był to jednak koniec emocji, bo Cerrad Enea Czarni doprowadzili do gry na przewagi. Sygnał do ataku w polu serwisowym dał Daniel Gąsior, po którego zagrywkach wynik na tablicy wskazywał rezultat (23:23). Rywalizacja w tej partii zakończyła się grą na przewagi, z której zwycięsko wyszli siatkarze PSG Stali, którzy triumfowali 25:27, a w całym spotkaniu 1:3.

Cerrad Enea Czarni Radom - PSG Stal Nysa 1:3 (22:25, 21:25, 25:19, 25:27)
MVP: Tsimafei Zhukouski (PSG Stal Nysa)
Cerrad Enea Czarni Radom: Woicki 2, Schulz 27, Borges 8, Rusin 14, Tammemaa 4, Lemański 12, Masłowski (libero) oraz Łukasik 1, Nowak 2, Gąsior 1, Nowowsiak (libero), Firszt
PSG Stal Nysa: Zhukouski 1, Ben Tara 21, Gierżot 18, Kwasowski 10, Jankowski 5, Zerba 10, Dembiec (libero) oraz Miyaura 3, Buszek 2, El Graoui, Abramowicz, Biniek (libero)