GKS z kompletem punktów. Wojskowi wciąż bez zwycięstwa w Radomiu.

Cerrad Enea Czarni Radom w sobotni (11 marca) wieczór podejmowali w hali Radomskiego Centrum Sportu zespół GKS-u Katowice. Zespół Pawła Woickiego nie zdołał przerwać serii porażek w nowym obiekcie sportowym przy ul. Struga 63, przegrywając przed własną publicznością 3:0. Najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu wybrany został przyjmujący GKS-u, Jakub Szymański.



Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom sobotni pojedynek w hali RCS rozpoczęli od prowadzenia. Dwukrotnie na środku siatki zapunktował Bartłomiej Lemański, a po skutecznej kontrze Damiana Schulza, Wojskowi objęli prowadzenie (5:3). W kolejnych wymianach to jednak goście zaczęli coraz głośniej dochodzić "do głosu". Bardzo dobrze na skrzydłach radzili sobie Jakub Szymański oraz Jakub Jarosz. Po zepsutej zagrywce Bartosza Firszta oraz  punktowym ataku Gonzalo Quirogi, który zakończył bardzo długą wymianę, GKS objął prowadzenie (15:11). Przewaga podopiecznych Grzegorza Słabego niebezpiecznie rosła, a kiedy Paweł Rusin zaatakował bez bloku na aut, goście wyszli na siedmiopunktowe prowadzenie (20:13). Gospodarze nie byli w stanie nawiązać skutecznej rywalizacji w tym secie, przegrywając premierową odsłonę 25:16.

W drugiej odsłonie zespół Pawła Woickiego ani razu nie wyszedł na prowadzenie. Goście od początku kolejnego seta, w pełni kontrolowali przebieg spotkania. Niestety Cerrad Enea Czarni Radom nie byli w stanie zaskoczyć swojego rywala w polu serwisowym, dokładając coraz więcej zepsutych zagrywek. Przy stanie (16:10) sztab trenerski radomskiego zespołu postanowił wprowadzić zmiany w składzie. Na placu gry pojawili się Matt West, Daniel Gąsior oraz Piotr Łukasik. Niestety, w tej partii Wojskowi również nie zdołali nawiązać skutecznej walki. GKS wygrał kolejnego seta bardzo przekonująco, triumfując 25:19. 



Trzeci set okazał się ostatnim w sobotni wieczór w hali Radomskiego Centrum Sportu. Cerrad Enea Czarni mimo, że przegrywali już różnicą czterech punktów  (12:8), nie zamierzali składać "broni". Wojskowi nie tylko odrobili straty w kluczowym momencie (19:19), ale chwilę później wyszli na prowadzenie (23:21). Cerrad Enea Czarni Radom mieli również piłkę setową (24:23), ale po skutecznym ataku Jakuba Szymańskiego, goście doprowadzili do walki na przewagi (24:24). GKS zachował w końcówce seta więcej spokoju, a przede wszystkim skuteczności, dzięki czemu drużyna Grzegorza Słabego wygrała kolejnego seta 27:25, a cały pojedynek 3:0.

Teraz przed drużyną Cerrad Enea Czarnych Radom kolejne dwa mecze u siebie. W niedzielę (19 marca) Wojskowi podejmą Grupę AZOTY ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, a 25 marca ekipę Jastrzębskiego Węgla. 

Cerrad Enea Czarni Radom - GKS Katowice 0:3 (16:25, 19:25, 25:27)
MVP: Jakub Szymański 
Cerrad Enea Czarni Radom:  Nowak, Schulz 14, Rusin 7, Firszt 10, Tammemaa 3, Lemański 8, Masłowski (libero) oraz West, Łukasik, Gąsior 1.
GKS Katowice: Seganov 1, Domagała 17, Szymański 16, Quiroga 15, Kania 5, Adamczyk 5, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Nowosielski.