Metro Warszawa bez szans w starciu z Czarnymi!

Po udanej inauguracji finałowego turnieju Mistrzostw Mazowsza, juniorzy RCS Czarni Radom w kolejnym meczu podejmowali zespół KS Metro Warszawa. Podopieczni Andrzeja Sitkowskiego nie pozostawili złudzeń, kto w tym spotkaniu był lepszą drużyną i pewnie triumfowali 3:0, zapisując drugie zwycięstwo w walce o medale!



W czwartek (5 lutego) siatkarze RCS Czarnych Radom rozpoczęli walkę o medale Mistrzostw Mazowsza. Juniorzy RCS-u gładko wygrali z zespołem MUKS Huragan Wołomin 3:0, triumfując w dwóch pierwszych partiach25:15 i 25:13. W trzeciej odsłonie, w poczynania naszego zespołu wkradło się zbyt duże rozluźnienie i Czarni wygrali dopiero po walce na przewagi 27:25.

O lekceważeniu przeciwnika nie było mowy kolejnego dnia. W piątek (6 lutego) RCS Czarni Radom zmierzyli się z zespołem KS Metro Warszawa. W składzie drużyny ze stolicy Polski, pojawił się Bartłomiej Lemański, który na co dzień występuje w PlusLidze, w barwach AZS Politechniki Warszawskiej. Tak silne wzmocnienie nie miało jednak wpływu na kapitalną grę drużyny Andrzeja Sitkowskiego.

Juniorzy RCS-u od pierwszych piłek narzucali swoją grę przeciwnikowi. Czarni od początku seta mieli kilku punktową przewagę, głównie dzięki skutecznym zagrywkom, które sprawiały zawodnikom z Warszawy wiele problemów (10:5). W kolejnych akcjach Metro przebudziło się i dzięki skutecznym blokom m.in Lemańskiego, rywale zbliżyli się na dwa punkty (13:12). Koncertowa gra w przyjęciu, libero RCS-u Kuby Strzeleckiego, pozwoliły Jankowi Firlejowi na grę kombinacyjną, a swoich szans w ataku nie marnowali Błażej Czarnecki, Łukasz Hamiga, a także bardzo mądrze grający w piątkowym spotkaniu, atakujący Karol Gęborys.

Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem Radomian 25:22. W drugim seciei RCS kontynuował skuteczną serię zagrywek, a swoje "trzy grosze" w ataku dokładali środkowi Czarnych: Konrad Machowicz oraz Konrad Surmacz. Druga partia, zdominowana przez podopiecznych Andrzeja Sitkowskiego, ponownie zakończyła się wynikiem 25:22. W trzeciej partii gospodarze turnieju prowadzili już (19:13) i tak wysokiego prowadzenia nie oddali do końca meczu, wygrywając 25:20 a w całym spotkaniu 3:0!

- Myślę, że dziś nie zawiodło w naszych szeregach doskonałego przyjęcia co pozwoliło na grę kombinacyjną. Ogólnie wypełniliśmy dziś w stu procentach założenia taktyczne przed tym spotkaniem. Staraliśmy się ciężką zagrywką odrzucić przeciwnika od siatki, by m.in wyłączyć Lemańskiego z ataku. Chyba się nam to udało, bo wiele nie atakował, a kiedy już przytrafiła się taka akcja, potrafiliśmy zareagować blokiem - powiedział po meczu, kapitan zespołu RCS Czarnych Radom, Janek Firlej.

Teraz przed RCS Czarnymi Radom kolejny pojedynek w finałowym turnieju. W sobotę (7 lutego) o godzinie 10:00 zmierzą się w hali V L.O im. Romualda Traugutta z MKS MDK Warszawa. Gorąco zapraszamy na to spotkanie!

RCS Czarni Radom - KS Metro Warszawa 3:0 (25:22, 25:22, 25:20)
RCS Czarni Radom: Firlej, Czarnecki, Machowicz, Gęborys, Hamiga, Surmacz, Strzelecki (libero) oraz Kazimierczak, Moniak

Kolejne dni turnieju:

07.02.2015r., sobota:
10:00 RCS Czarni Radom - MKS MDK Warszawa
12:00 UMKS MOS Wola Warszawa - KS Metro Warszawa

08.02.2015r., niedziela:
10:00 MUKS Huragan Wołomin - KS Metro Warszawa
12:00 RCS Czarni Radom - UMKS MOS Wola Warszawa