Duże emocje w starciu z Treflem. Wojskowi bliscy wywalczenia punktów

Za nami zmagania w 20.kolejce siatkarskiej PlusLigi mężczyzn. W tej serii gier, siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom zmierzyli się przed własną publicznością z Treflem Gdańsk. Podopieczni Pawła Woickiego byli bliscy doprowadzenia do tie-breaka, jednak w emocjonującym czwartym secie, który zakończył się wynikiem 37:35, lepsi okazali się siatkarze z Gdańska. Najbardziej wartościowym graczem wybrany został libero Trefla, Luke Perry.



Mecz w hali Radomskiego Centrum Sportu rozpoczął się bardzo udanie dla zespołu Pawła Woickiego. Radomianie już na początku premierowej odsłony wyszli na kilkopunktowe prowadzenie. Dobrze przeprowadzane ataki przez Wiktora Nowaka oraz asowa zagrywka Bartłomieja Lemańskiego, dały prowadzenie gospodarzom (7:4). Chwilę później Wojskowi "napędzeni" swoją grą wygrali bardzo długą wymianę, którą tym razem skutecznie zakończył Piotr Łukasik. Trefl nieudanie wszedł w ten mecz, przegrywając już na początku odsłony (13:6). 

Przewaga radomskiego zespołu była w pierwszej partii niepodważalna. Goście popełniali zbyt wiele własnych błędów, a po nieudanym ataku Bartłomieja Bołądzia z pierwszej strefy, Wojskowi coraz bardziej zbliżali się do zwycięstwa w pierwszej partii (18:11). Cerrad Enea Czarni w pełni zasłużenie wygrali premierowego seta 25:18 i w całym meczu prowadzili 1:0.



Od drugiej partii gra Trefla wyraźnie uległa poprawie. Podopieczni Igora Juricicia podrażnieni porażką w pierwszej odsłonie, szybko narzucili rywalowi swój styl gry. W ataku coraz lepiej radził sobie Bartłomiej Bołądź, a ważne piłki na skrzydłach kończyli również Mikołaj Sawicki i Jan Franchi Martinez. Gdańszczanie utrzymywali kilku punktową przewagę nad swoim przeciwnikiem. Po bloku na Damiane Schulzie, goście objęli prowadzenie (14:11). W decydującym momencie seta, Trefl prowadził najpierw (20:17), a później (23:20). Wojskowi zbliżyli się do swojego rywala na jedno "oczko" straty (24:23), ale drugą piłkę setową w tej partii wykorzystał ze skrzydła Bartłomiej Bołądź - 25:23.

W trzeciej odsłonie początkowo byliśmy świadkami wyrównanej rywalizacji, lecz jako pierwsi "wyższy bieg" włączyli siatkarze z Gdańska. Cerrad Enea Czarni Radom nie byli w stanie nawiązać skutecznej walki przegrywając 25:17. W czwartym secie mieliśmy niesamowitą dawkę emocji, a wynik tej partii decydował się po niebywałej rywalizacji na przewagi. Cały set trwał 44 minuty i zakończył się wynikiem 37:35 dla Trefla Gdańsk, który tym samym przypieczętował zwycięstwo w hali RCS, 3:1.



Cerrad Enea Czarni Radom kolejny mecz rozegrają 20 stycznia. Wówczas podopieczni Pawła Woickiego zmierzą się na wyjeździe z drużyną Asseco Resovii Rzeszów. Spotkanie zaplanowane zostało na godzinę 20:30 w hali Podpromie. Mecz transmitowany będzie przez telewizję Polsat Sport.

Cerrad Enea Czarni Radom – Trefl Gdańsk 1:3 (25:18, 23:25, 17:25, 35:37)
MVP: Luke Perry
Cerrad Enea Czarni Radom: Schulz (19), Nowak (2), Tammemaa (8), Łukasik (6), Lemański (13), Firszt (14), Masłowski (libero) oraz Ostrowski, Rusin (6), Gąsior, West
Trefl Gdańsk: Martinez (11), Niemiec (8), Bołądź (19), Kampa (4), Urbanowicz (7), Sawicki (13), Perry (libero) oraz Droszyński (3), Zaleszczyk, Nasevich (1)